Częstochowscy strażnicy miejscy ujęli 30-letniego mężczyznę, który z cmentarza przy ul. Palmowej skradł sztuczne wiązanki kwiatów i znicze.
W miniony wtorek funkcjonariusze Straży Miejskiej otrzymali informację, że z cmentarza przy ul. Palmowej wychodzi mężczyzna, który ma przy sobie dużą ilość kwiatów. Zaszło podejrzenie, że kwiaty mogą pochodzić z kradzieży. Mężczyzna miał iść w kierunku przystanku autobusowego przy ul. Jesiennej. Strażnicy miejscy nie zastali mężczyzny na przystanku, ale ruszyli za autobusem, który chwilę wcześniej odjechał. Mężczyzna został zlokalizowany w rejonie przystanku przy ul. Źródlanej. Miał przy sobie trzy sztuczne wiązanki kwiatów, trzy sztuczne kwiaty w doniczkach, trzy bukiety sztuczne i trzy znicze. Wszystkie rzeczy pochodziły z kradzieży z cmentarza przy ul. Palmowej. Strażnicy miejscy ujęli 30-letniego mężczyznę i przewieźli go na VI Komisariat Policji.
Duże słowa podziękowania należą się anonimowemu świadkowi zdarzenia, który poinformował o swoich podejrzeniach częstochowską Straż Miejską.